Progresja na remis – sposób na bukmachera?

Przewijając się w tematach bukmacherskich co chwile trafiam na zachwalanie metody gry zwanej progresją na remisy. W skrócie, jest to system zakładania się polegający na ciągłym zwiększaniu stawki w razie przegranej. Znawcy na forach gwarantują pewny zysk i zero ryzyka. Postanowiłem przeanalizować pod kontem czystej matematyki jak opłacalna jest to gra, ile można zarobić i jak duże środki należy posiadać.

Progresja polega na wybraniu jednej drużyny i stawianiu na jej remis w kolejnych meczach. Dlaczego na remis? Bo kurs na remis jest zawsze wysoki i wynosi około 3 złotych. Progresja opera się na przekonaniu że statystycznie drużyna w którymś z kolei meczu musi zremisować. W założeniu wygrana na dowolnym etapie ma pokryć straty z poprzednich, przegranych zakładów (niezremisowanych meczów), oraz dać zysk.

Dla obliczeń przyjąłem kurs równy 3 złote, zazwyczaj kurs na remis jest i tak wyższy. Grę zaczynamy od 5 złotych, w razie gdy kupon „nie wejdzie” zwiększamy stawkę według jakiegoś schematu, i tak do skutku. Widzicie już pewnie zagrożenie, które z tego płynie. Stawka bardzo szybko rośnie, już po kilku poziomach obracamy setkami złotych. Oczywiście można zacząć od dowolnej kwoty, nawet 10 groszy i tego się trzymać.

Przedstawię cztery scenariusze gry, z typową progresją x2 oraz z progresją z ciągiem Fibonacciego, gdy stawiana kwota jest sumą dwóch poprzednich. W wariantach z podatkiem 12% pobieranym od kwoty zakładu, oraz w idealnym przypadku bez podatku.

W tabelkach kolejno przedstawiam poziom gry, stawkę za jaką należy postawić kupon, ewentualną wygraną, sumę inwestycji (wszystkie poprzednie kupony), wygraną na czysto oraz stopę zwrotu.

Gra bez podatku - stawka x2

Metoda ta jest najskuteczniejsza, ale kwota do zainwestowania bardzo szybko rośnie. Po kilku poziomach wygrana stabilizuje się przy 50%. Bardzo przyzwoicie, ale zabójczo dla portfela.

Gra bez podatku - ciąg Fibonacciego

Bezpieczniejsza metoda, przynosi co prawda mniejsze zyski, ale stawka rośnie o niebo wolniej. Wygrana po kilku poziomach na poziomie 15%.

Gra z podatkiem - stawka x2

Nawet grając odprowadzając podatek zyski wyglądają konkretnie, 32% może robić wrażenie. Stawka rośnie równie szybko jak w pierwszym przypadku.

Gra z podatkiem  - ciąg Fibonacciego

Najmniej opłacalny wariant, prawie nie przynosi zysków na dalszych poziomach.

Podsumowanie

Jak pokazałem progresja działa, choć absolutnie nie mam ochoty nikogo do niej zachęcać. Post ma na celu jedynie wykazać jej działanie w matematyczny sposób. We wszystkich przypadkach może doprowadzić grającego do bankructwa. Warto o tym pamiętać. 

A jak wam podoba się ta metoda?